Witam. Waśnie jestem świeżo po przeczytaniu Książki "Brain maker", która jeszcze bardziej rozpaliła mój entuzjazm do fermentu. Bowiem nie ma to jak solidna dawka naukowych badań dających dowód na to, że pyszne kiszonki mogą znacznie usprawnić Twoje zdrowie. Pozytywnie zainspirowana stworzyłam swój pierwszy ferment. Jeśli jeszcze nie wiesz jak samemu zrobić prostą, pyszną i przede wszystkim bardzo zdrową czerwoną kapustę kiszoną, to zapraszam do przeczytania tego posta :)
Dlaczego warto?
A dlatego, że kapusta czerwona jest właśnie w sezonie. Każdy z nas może z łatwością kupić białą kapustę kiszoną, jestem jednak ciekawa ile razy w swoim życiu widzieliście kiszoną kapustę czerwoną? No właśnie...może w takim razie czas na odmianę? Każda kapusta czy to biała, czy czerwona jest dobrym źródłem sodu, potasu, magnezu, wapnia, żelaza, siarki, miedzi, cynku, fosforu, fluoru, chloru, jodu, karotenoidów oraz witamin: A, E, K, B1, B2, B6, C. Siarka w połączeniu z dużą dawką żelaza, magnezu i miedzi jest pomocna w leczeniu anemii. Kapusta jest świetnym pokarmem dla osób osłabionych oraz tych, które borykają się z opuchliznami.
Choć nie w każdym aspekcie kapusta czerwona przeważa nad białą to jednak jest kilka minerałów i witamin gdzie właśnie ona jest faworytką. Są to witamina A, C, wit. z grupy B oraz żelazo, fosfor, mangan. Dzięki zawartości antocyjanów kapusta czerwona łagodzi objawy alergii, wzmacnia naczynia krwionośne.
Kapusta kiszona jest szczególnie pomocna po antybiotykoterapii kiedy potrzebna jest nam odbudowa "dobrej" flory bakteryjnej oraz w walce z drożdżycą jelit. Proces kiszenia dodatkowo "podbija" zawartość witaminy C w kapuście.
Składniki
Składniki
- główka kapusty
- sól
Wykonanie
Usuwamy zewnętrzne liście, jeśli są brzydkie lub poobijane. Kroimy kapustę na poręczne do trzymania kawałki, odrzucamy twarde części. Kapustę szatkujemy. Świetnie jeśli mamy szatkownicę. Możemy również użyć noża i starać się kroić jak najdrobniej. Za pierwszym razem kroiłam kapustę i choć jest to szybsza metoda, to jednak bardziej odpowiadały mi równomierne "wiórki", które otrzymałam kolejnym razem używając szatkownicy. Uwaga! Jeśli używasz szatkownicy kapusta może "odpryskiwać". Koniecznie ubierz fartuch i zabezpiecz blaty jeśli łatwo się odbarwiają. Ważymy kapustę. Na każdy 1 kg kapusty przypadnie do 20g soli. Możesz sól dosypywać stopniowo, sprawdzając czy smak Ci odpowiada. Warto zachować umiar, ja za pierwszym razem troszkę przesoliłam. Teraz kapuście należy się mocny masaż, tak aby sól miałam okazję lepiej ją penetrować. Kapustę w naczyniu niemetalowym odstawiamy na co najmniej godzinę, dociskając ją od góry talerzykiem i czymś twardym. Po upływie tego czasu ponownie masujemy. Kapustę możemy przełożyć do sterylnych słoików, dociskając kapustę tak aby przykrył ją jej własny sok. Ja do tego celu użyłam drewnianego wałka :) Każdego dnia na chwilę bardzo lekko uchylałam wieko słoika bo bałam się wybuchu, choć nie jestem pewna czy taki by nastąpił :) Moja kapusta była gotowa po około 5 dniach. Po tym czasie wstawiłam ją do lodówki aby spowolnić dalszy przebieg fermentacji.
Jak smakuje czerwona kapusta kiszona?
Bardzo podobnie do kapusty białej. Może jest odrobinę słodsza, choć gdyby ktoś zawiązał mi oczy, nie dałabym sobie nic uciąć twierdząc, że to właśnie czerwona...
Świetnie smakuje sama, jak i z dodatkami. Kiedy przesoliłam swoją kapustę uratowałam ją jabłkiem i marchewką :)
Jeśli podobał Ci się post będę bardzo wdzięczna jeśli udostępnisz go dalej lub pozostawisz komentarz :)
Wielbię czerwoną kapustę. <3
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że przez rok stałam się specjalistką od fermentowania (oczywiście warzyw), bo zauważyłam, że te rzeczy bardzo smakują moim domownikom. O tym, że są zdrowe to już pozostawiam na marginesie. Zrobiłam jednak błędy. Niektóre warzywa nie nadają się do długiej fermentacji. Tak jest np. z cukinią, która pocięłam w talarki. Środek wyglądał bardzo nieładnie (po prostu mało co z niego zostało). Ale cukinia jest świetna na takie kiszenie jak ogórki małosolne (ok. 5 dniowe).
OdpowiedzUsuńWiększość fermentacji robiłam na zimę, czyli tzw nazywam to długą.
Również myślałam o kiszeniu kapusty modrej, ale u mnie jest szał na kapustę białą z marchewką.
Kiszonkami zaintersowałam się kiedy swojego czasu zauważyłam, że złagodziły objawy alergii pokarmowej u mojego synka. Przez długi czas wystarczała mi kapusta i ogórki ze sklepu. Teraz mam kilka świetnych książek o fermentacji i dopiero się rozkręcam. Do tej pory oprócz kapusty, zrobiłam kwas buraczany.Jednak w najbliższych planach mam znacznie więcej kiszonek :)
Usuń