Długo nie mogłam rozgryźć jak oni to robią... Patrzyłam z zazdrością na pieczone ziemniaki serwowane w angielskich barach. Co jest sekretem grubej skórki, która nadaje ziemniakom przyjemnej chrupkości i nie ukrywajmy niepowtarzalnego smaku? Wreszcie odkryłam metodę, która jest bardzo banalna...i którą z przyjemnością się z Wami podzielę. Zachęcam do wypróbowania, bo choć nie zawsze brytyjskie smaki są moimi smakami...ich pieczone ziemnaki biją inne na głowę. Przedstawiam Wam moje pieczone ziemnaczki, z których jestem bardzo dumna :)
składniki na 6 porcji:
- 1.3 kg zmieniaków obranych i pokrojonych w ćwiartki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- ( może być tłuszcz kaczy lub gęsi- ja zastosowałam oliwę i wyszły rewelacyjnie )
sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do 220st./ gas 7. Blachę natłuszczamy jedną łyżką oliwy i wkładamy do piekarnika, tak aby już się nagrzewała. Ziemniaki wrzucamy do osolonej, wrzącej wody i gotujemy 5-7 min. tak aby jedynie lekko zmiękły na powierzchni. Następnie starannie je odlewamy ( bardzo ważne aby się nie poparzyć, przy następnej czynności ). Krok najważniejszy- ziemniaki w garnku z przykrywką, energicznie potrząsamy, tak aby nabrały "chropowatości". Tak przygotowane ziemniaki wrzucamy na nagrzaną już blachę i polewamy 1 łyżką oliwy. Ziemniaki powinny piec się 45-50 min. Podczas pieczenia, jedynie raz delikatnie przekładamy ziemnaki na drugą stronę, polewając kolejną łyżką oliwy.
Przepis pochodzi z ksiązki "Best of British cookbook"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz