piątek, 13 marca 2015

Zupa w stylu curry

Kiedy zobaczyłam na durszlaku akcję "batatową" od razu pomyślałam, że jest to coś dla mnie. W UK te słodkie ziemniaki są dostępne w większości sklepów. Osobiście zawsze mam na przechowaniu kilka sztuk ziemniaków "tradycyjnych" oraz batatów, które stosuje w kuchni zamiennie, w zależności od nastroju i tego co gotuję. Zwykle bataty piekę, masakruję na puree lub robię z nich chipsy. Tym razem na potrzeby akcji postanowiłam poszperać na mojej ulubionej stronce BBC Good Food, w celu znalezienia czegoś bardziej ambitnego. Choć jak wywnioskujecie na podstawie składników oraz sposobu przygotowania słowo "ambitne" nie do końca sprawdza się w przypadku mojej zupy curry. Okazała się ona bowiem niezwykle prosta w przygotowaniu. Wiedziona bardzo dobrymi i licznymi opiniami na temat potrawy, postawiłam właśnie na jej przygotowanie. Zwykle podchodzę sceptycznie do pozytywów, z tej kulinarnej stronki, ponieważ nie raz przekonałam się, że gusta kulinarne anglików i nie tylko (Anglia to prawdziwy miks narodowościowy) różnią się nieco od mojego. Z obawą spróbowałam tego co na łyżce...i pokochałam! Odnalazłam idealne połączenie słodkiego z pikantnym. Mam dziwne wrażenie, że zupa przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy lubią duet marchewki z groszkiem (wiem co mówię bo do takowych należę). Choć w zupie nie odnajdziemy marchewki, to ugotowany batat swym kolorem, konsystencją oraz słodkością może do złudzenia przypominać ugotowaną marchewkę. Co do jednego w czym miałam przeczucie, definitywnie się nie zawiodłam...potrawa, która na BBC Good Food figurowała jako "curry" zostałam przeze mnie przekwalifikowana na zupę. Z nieznanych mi przyczyn, naród ten uwielbia, kiedy im wszystko na na talerzu pływa...ale o gustach i konsystencji się nie dyskutuje :)
Dlaczego warto od czasu do czasu zastąpić nasze swojskie ziemniaki batatami? Bataty mają w swym składzie wysoką zawartość karotenu, dzięki czemu pozytywnie wpływają na kondycję skóry oraz oczu. Wielbiciele "Kubusiów" wiedzą, że karoten w pewnym stopniu zmienia odcień naszej karnacji. Tych, których bardziej interesuję działanie "wewnętrzne" może przekonać, że karoten wpływa pozytywnie na serce oraz chroni przed nowotworami. Bataty są niskokaloryczne, a przy tym zawierają sporo błonnika.









Składniki (uzyskujemy około 7 miseczek):

olej- 1 łyżka
piersi z kurczaka- 2 słusznej wielkości
słodkie ziemniaki- 2 szt. średniej wielkości
czerwona soczewica- 4 łyżki
bulion- 300 ml
mleko kokosowe- 400 ml
mrożony lub świeży groszek zielony- około 200 g
przyprawa curry- 2-3 łyżki (Według uznania. Radzę dosypywać ostrożnie)

Sposób przygotowania:

Przygotowanie:10 minut
Gotowanie: 30 minut

Na rozgrzany olej, wrzucamy pokrojone piersi kurczaka i posypujemy przyprawą curry. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki oraz soczewicę. Dolewamy bulion oraz mleko kokosowe.Gotując na średnim ogniu, doprowadzamy wszystko do wrzenia. Dodajemy zielony groszek i gotujemy kolejne 5 minut.

Dlaczego warto:

Zupa jest skarbnicą witamin: A, E, C oraz witamin z grupy B. Płyn dostarczy nam również sporo magnezu, potasu, żelaza, miedzi oraz manganu.

Zapraszam również do zapoznania się z innymi przepisami, z udziałem batatów :)

Inspirację do przepisu zaczerpnęłam ze strony BBC Good Food.

Przepis bierze udział w akcji:

Bataty everywhere

4 komentarze:

  1. Mojej mamie też batat bardzo kojarzy się z marchewką :D Cudowna zupka, wygląda apetycznie, a ja bardzo lubię połączenie marchewki z groszkiem, więc myślę, że by mi przypasowała mocno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie babaty mają trochę wspólnego z marchewką, bo też mają zdrowe karotenoidy. ;-) tylko pozazdrościć zakupów w UK, bo w Polsce babaty nie są zbyt szeroko dostępne, a jesli już, to w mało atrakcyjnej cenie. A szkoda, bo batatowe karotenoidy bardzo pomagają bronić się przed komórkami rakowymi, szczególnie jelita grubego, nerek i płuc! ;-) Pozdrawiamy! :-)

      Usuń
  2. A chyba dziś sobie ugotuję, wszystko mam, wersja wegańska będzie oczywiście :-)

    OdpowiedzUsuń